Dwóch więźniów ucieka z aresztu śledczego w Świdnicy zabierając ze sobą dwóch zakładników i wznieca pożar w Kościele Pokoju, w którym akurat odbywa się nabożeństwo dla 50 osób.
Na miejscu błyskawicznie zjawiają się strażacy, policja, służba więzienna, pogotowie ratunkowe, straż miejska. To nie scenariusz filmu sensacyjnego, tylko scenariusz akcji ratowniczej, w której brali udział także uczniowie III LO. – Jedyną szansą uratowania kościoła jest szybka reakcja. Ważne jest wszystko, co usprawnia akcję, od zawiadomienia o pojawieniu się dymu, przez możliwość dojazdu ciężkich wozów, po sprawność hydrantów. Identyczne ćwiczenia robiliśmy 10 lat temu. Wówczas nie było ani systemu powiadamiania o pożarze, ani drogi przeciwpożarowej – mówi starszy brygadzista Tomasz Szuszwalak, komendant powiatowy PSP w Świdnicy. Od tego czasy powstały dojazdy, została wymieniona cała instalacja elektryczna, jest także dozorca. Od 2006 roku działa niezwykle czuły system przeciwpożarowy VESDA, który będzie modernizowany w ramach projektu „Luteranska enklawa”. W akcji przeprowadzonej w sobotę 26 września uczestniczyły jednostki PSP i OSP ze Świdnicy, Jawora i Środy Śląskiej. Po raz pierwszy użyto armatek wodnych, które doskonale się sprawdziły: strumień wody sięgnął najwyższych części świątyni.