Posłuchaj
AKTUALNOŚCI
Kościół Pokoju i jego symfoniczne 60-głosowe organy Schlaga zainspirowały Mateusza Ryczka do skomponowania monumentalnej „Symfonii Pokoju”. Trzyczęściowy nowoczesny utwór o wyrafinowanym brzmieniu nawiązuje rozmachem do wielkiej symfoniki organowej. Zdaniem autora jest to rodzaj medytacji, życzenia i wołania o pokój na Ukrainie, utwór, który mocno wybrzmi w tak szczególnym miejscu, jak świdnicki kościół, który jest współorganizatorem wydarzenia.
„Bardzo dziękuję za gościnę. Kościół zaprojektowany przez mojego prapradziadka jest naprawdę imponujący”, napisał 27 września w parafialnej kronice Raik Säbisch. Niemiecki architekt, który przyjechał specjalnie do Świdnicy, aby zwiedzić nasz kościół, kontynuuje zawodową linię. Jego przodek Albrecht von Säbisch również był architektem i studiował m.in. w Lipsku, gdzie mieszka teraz jego potomek.
23 września 1652 to jedna z najważniejszych dat w historii naszej parafii. Tego dnia starosta księstwa świdnickiego Otto von Nostitz odczytał w ratuszu edykt Ferdynanda IV Habsburga o powołaniu nowej parafii ewangelickiej w Świdnicy, która obejmować miała całe księstwo świdnickie.
– Organy Kościoła Pokoju wyróżniają się spośród innych instrumentów w regionie. Dzięki dużej ilości głosów organowych naśladujących instrumenty orkiestrowe, a także większemu zakresowi klawiatur można na nich z satysfakcją grać nawet skomplikowane transkrypcje – mówi Zuzanna Bator, organistka, współzałożycielka Fundacji Dobrej Muzyki.
Parafia Ewangelicko-Augsburska w Świdnicy zaprasza na konsultacje społeczne projektu “Ochrona światowego dziedzictwa kulturowego oraz podniesienie atrakcyjności turystycznej regionu Dolnego Śląska poprzez konserwację i udostępnienie unikalnego, drewnianego zabytku UNESCO – Kościoła Pokoju w Świdnicy” składanego w ramach naboru wniosków w ramach VII Priorytetu Kultura, Działania 7.1 Infrastruktura kultury i turystyki kulturowej Programu Fundusze Europejskie na Infrastrukturę, Klimat, Środowisko 2021-2027.
Wraz z latem odchodzą wspomnienia wakacyjnego Festiwalu Bachowskiego, ale muzyka wciąż pozostaje z nami. VIII Międzynarodowy Festiwal Organowy im. Christiana Schlaga to okazja, żeby ponownie usłyszeć nasze organy i przypomnieć postać patrona tego wydarzenia.
14 sierpnia 1656 roku na placu Pokoju ponownie wymierzono i wytyczono miejsce pod budowę Kościoła Pokoju oraz wykopano rów „głęboki na 1 ½ łokcia i szeroki na 1 ½ łokcia” pod kamień węgielny.
Parafia Ewangelicko-Augsburska w Świdnicy zaprasza na konsultacje społeczne dotyczące założeń projektu dotyczącego ochrony światowego dziedzictwa kulturowego, podniesienia atrakcyjności turystycznej regionu.
Tkaniny wiszące na styku transeptu i nawy głównej zasłaniają narożnik Kościoła Pokoju, w którym trwają kolejne prace konserwatorskie. Dziewięć osób z zespołu Ryszarda Wójtowicza pracuje przy loży poszewników z 1698 roku.
– Człowiek szuka człowieka na całe życie, na dobre i na złe, na dni szczęśliwe i smutne. Ważne jest, aby odnaleźć takiego przyjaciela, który pocieszy, wesprze, pomoże. Będzie w czasie wesela i smutku, w godzinach wzlotu i upadków.
– Jestem szczęśliwy, że mogę być ponownie w tym miejscu – Jakub Józef Orliński przywitał na piątkowym koncercie publiczność, która wypełniła wnętrze Kościoła Pokoju do ostatniego miejsca. – Zapraszam do wysłuchania czegoś, co nigdy wcześniej nie było wykonywane głosem kontratenora.
Dokładnie 25 lipca 1655 roku Szwed Martin Hempel z miasta Stade przekazał na budowę Kościoła Pokoju w Świdnicy 12 400 talarów. Była to wówczas zawrotna suma; znacząco wsparła budowę kościoła, który powstał dwa lata później.
Po fascynującym prologu z Franco Fagiolim w roli głównej odliczamy dni do kolejnych koncertów Festiwalu Bachowskiego. Jego główną sceną pozostaje Kościół Pokoju, gdzie festiwal narodził się prawie ćwierć wieku temu.
Ledwie wybrzmiały dźwięki ostatniego czerwcowego koncertu Festiwalu Organowego im. Schlaga, a już zapraszamy na jego lipcową odsłonę. – To okazja, żeby wysłuchać ambitny, rzadko wykonywany repertuar w interpretacjach uznanych organistów – mówi dyrektor artystyczna Zuzanna Bator z Fundacji Dobrej Muzyki.
Franco Fagioli zaczarował publiczność 24. Festiwalu Bachowskiego od pierwszych nut. Fascynujący głos, wirtuozeria, mistrzowska technika i ekspresja sprawiły, że bisom w Kościele Pokoju nie było końca. Kontratenor, o którym mówi się, że mocą głosu dorównuje dramatycznym kobiecym mezzosopranom, zaśpiewał arie i motety Mozarta – ze sceny oraz przechadzając się między zachwyconymi słuchaczami.