Hans Poelzig, jeden z najważniejszych architektów modernizmu, pozostawił swój ślad również w Kościele Pokoju. Ten wszechstronny artysta, który był także malarzem, rzeźbiarzem, scenografem (stworzył scenografię do słynnego filmu „Golem”), we Wrocławiu jest kojarzony przede wszystkim z Pawilonem Czterech Kopuł i pobliską pergolą.
Był dyrektorem Królewskiej Szkoły Sztuki i Przemysłu Artystycznego we Wrocławiu, a potem głównym architektem w Dreźnie. Gościł regularnie we wrocławskim salonie Alberta i Toni Neiserów, w którym spotykali się wybitni artyści i intelektualiści, m. in. noblista Gerhart Hauptmann, Gustav Mahler, Richard Straus.
Na uczelni prowadził nową klasę rysunku architektonicznego i stolarstwa artystycznego. Dobrze orientował się w konstrukcji budowli szkieletowych; zbudował w tej technice także własny dom we Wrocławiu. W 1900 r. zaprojektował trzy przedsionki w Kościele Pokoju: przed drzwiami nr 26 i 27 na stronie północno-wschodniej oraz przed drzwiami nr 2 na stronie południowo-wschodniej. Parafialna rada budowlana zatwierdziła je, zastrzegając, że dachy nowych obiektów muszą formą odpowiadać pokryciom już istniejących przybudówek. Nie wiadomo, dlaczego zamiast przedsionka 27 wstawiono tylko nowe drzwi zewnętrzne. Zrealizowano natomiast projekty 2 i 26, o konstrukcji szkieletowej, z kopułowymi dachami i bordowoczerwonymi drzwiami, z oszkleniem w ołowiu, w formie tzw. plastra miodu. Oba przedsionki idealnie wpasowują się barwą i formą w sąsiadujące z nimi fragmenty ścian. Od oryginalnych elementów kościoła różnią je detale: mniejsze belki, prosto zamknięte od góry drzwi z ozdobnymi esowymi zawiasami, dekorowana deska okapowa.
– Podczas wcześniejszych remontów kościoła wprowadzano zmiany architektoniczne, które odbiegały od pierwotnej stylistyki. Tymczasem Poelzig starał się do niej dopasować, był wierny oryginałowi, wprowadzając jednocześnie kilka nowych rozwiązań – uważa Ryszard Wójtowicz. Jego zespół poddał przedsionki częściowej renowacji: naprawiono zamki, uzupełniono i scalono kolorystycznie deski, wymieniono podłoże.
Kościół przeszedł kilka dużych remontów. Pierwszy, w 1852 roku był okazją do uczczenia 200-lecia istnienia świątyni. Powstało wówczas nowe wejście, tzw. Hala Ślubów, a zakrystia przemianowana na Halę Chrztów otrzymała nowy przedsionek. Obie przybudówki wzniesiono w stylu neogotyckim, zgodnie z duchem epoki. Odnowiono także dekorację malarską ambony i ołtarza oraz płyciny balustrad empor, poddano renowacji duże organy. 250-lecie kościoła było pretekstem do kolejnego remontu w 1902 roku, który trwał aż trzy lata. Dachy pokryto nowym gontem, naprawiono konstrukcję szkieletową, wymieniono wszystkie okna i większość ławek, odnowiono malowidła stropu, balustrad, drewniane epitafia i tablice pamiątkowe, przebudowano Halę Polną. Wtedy też powstały przedsionki Poelziga. Natomiast w latach 1937–38 wyremontowano Halę Chrztów, w której umieszczono starą chrzcielnicę oraz powstał tu nowy ołtarz i galeria 36 portretów pastorów. W ramach właśnie trwającego projektu dofinansowanego z Funduszy Europejskich „Konserwacja i renowacja drewnianego obiektu zabytkowego UNESCO – Kościoła Pokoju w Świdnicy, w celu ochrony dziedzictwa kulturowego” w przedsionku nr 26 zakonserwowano posadzkę, belkę konstrukcyjną, strop i okno, natomiast w przedsionku 27 naprawiono posadzkę, wymienione fragmenty dotyczą strony wewnętrznej przybudówek. Niektóre prace jeszcze trwają, więc obiekty w pełnym blasku zobaczymy za kilka tygodni.