Ruszyliśmy ostro do przodu – relacjonuje Ryszard Wójtowicz drugi etap prac w ramach projektu „Konserwacja i renowacja drewnianego obiektu zabytkowego UNESCO – Kościoła Pokoju w Świdnicy, w celu ochrony dziedzictwa kulturowego”.
Jego zespół jest już na zaawansowanym etapie prac przy konserwacji stropów na pierwszym piętrze w Hali Polnej. Specjaliści zajmują się także deskowymi okładzinami ścian. Północna część budynku była mocno zniszczona od ostrzałów podczas wojen śląskich między Habsburgami a Hohenzollernami. Dziury w ścianach zostały wówczas zamurowane, a zniszczone deski łatano zabierając je z innych części, na przykład z przedsionka schodów. Konserwatorzy przenoszą je teraz do pierwotnych miejsc i rekonstruują brakujące elementy. Na niektórych deskach udało się odsłonić oryginalne floratury, zamalowane na zielono w XIX i XX wieku. Jedną ze szczególnie ciekawych XVII-wiecznych desek, która była na dnie stosu w Hali Polnej, konserwator zabrał do pracowni, żeby odtworzyć polichromię, zaimpregnować i umieścić ponownie w ścianie.
W tej części hali został także poprawiony profil podłogi, która opadała. Do końca sierpnia Hala Polna będzie miała odnowione trzy loże, stropy, ławki, okładziny ścian i podłogi.
Od grudnia 2017 roku, odkąd rozpoczął się projekt, udało się już prawie zakończyć prace przy szachulcowej ścianie za ołtarzem, gdzie usunięto wtórne tynki, wypełniono kwatery między belkami i wykonano próby rekonstrukcji koloru (zgaszona biel). Zaawansowane prace są prowadzone również w loży pastorskiej w Hali Ołtarzowej. Do konserwacji trafiła także dwustuletnia lampa z Hali Chrztów.
W renowację jest zaangażowany 17-osobowy zespół konserwatorski. Kolejne dziewięć osób zajmuje się inwentaryzacją i dokumentacją projektu rozpisanego na 33 miesięczne etapy. Z powodu mrozu na kilka dni trzeba było przerwać prace; temperatura we wnętrzu była tak niska, że niektóre substancje konserwatorskie, m.in. farby wodne, zamarzały.