Archiwum Dolnośląskiego Instytutu Ewangelickiego wzbogaciło się o kolejne dokumenty, które poszerzają wiedzę o historii świdnickiej parafii, miasta i regionu.
Niezwykle interesujący jest rękopis dzieła Daniela Czepki von Reigersfeld. Wszechstronnie wykształcony poeta, prawnik i radny, który pochodził ze śląskiej rodziny, był dla Kościoła Pokoju istotną postacią. Lobbował na dworze Habsburgów za przychylnością dla protestantów i w uznaniu zasług został pochowany w świdnickiej świątyni. Pięknie wykaligrafowany, niepublikowany dotąd rękopis z 1667 roku jest niemal encyklopedycznym opisem księstwa świdnicko-jaworskiego. Z księstwem jest związany także kolejny dokument, z fragmentami pieczęci. W 1652 roku w Pradze Ferdynand III pisze list do starosty księstwa Hansa von Nostiz-Rokinitz, w którym namawia go, aby podczas zbliżającego się sejmu Rzeszy w Ratyzbonie głosował „zgodnie z naszą miłościwą, ojcowską intencją i zapowiedzianymi postulatami”, czyli za przeforsowaniem syna Ferdynanda III na cesarza rzymsko-niemieckiego.
– Cesarz rezydujący w Wiedniu musial się liczyć z głosami śląskich księstw, które były osobnymi jednostkami administracyjnymi. Ten list pokazuje jednak, że starostowie musieli przykladnie wykonywać zalecenia Habsburgów, także te dotyczące polityki antyprotestanckiej – opowiada dr Wojciech Lizak, właściciel domu aukcyjnego Wu-El w Szczecinie, z ktorego pochodzą dokumenty.
Są wśrod nich wydane w połowie XVIII wieku widoki dziewięciu śląskich miast, według rysunków znanego śląskiego rysownika Friedricha Bernharda Wernera, z dzieła Scenographia Urbium Silesiae. Na dwóch świdnickich wedutach widoczny jest już nasz Kościół Pokoju. Do świdnickiego archiwum trafił także spis blisko trzystu kościołów w księstwie świdnicko-jaworskim, które po traktacie westfalskim odebrano ewangelikom. Obustronnie zadrukowana kartka na papierze czerpanym z XVIII wieku pochodzi z nieustalonego źródła.
– Kupiłem ten dokument w Niemczech, ale dotąd nie mamy pewności; być może jest to ewidencja starosty świdnicko-jaworskiego – dodaje Wojciech Lizak.