Nagroda Anny Wazówny dla Martina Junge i Piotra Oszczanowskiego

– 23 października 1523 roku, kiedy Johann Hess wygłosił pierwsze ewangelickie kazanie w kościele Marii Magdaleny, stał się datą, która zmieniła oblicze miasta – mówił prof. Piotr Oszczanowski w sobotę (21.10.2023) we wrocławskim ratuszu, odbierając Nagrodę im. Królewny Anny Wazówny.

To najważniejsze wyróżnienie Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w Polsce przyznawane szczególnie zasłużonym osobom i organizacjom. Prof. Oszczanowski, historyk sztuki, dyrektor Muzeum Narodowego we Wrocławiu został uhonorowany za rozpowszechnianie wiedzy o ewangelickim dorobku kulturowym oraz prace na rzecz jego ratowania.

Bp Waldemar Pytel w laudacji podkreślił wiedzę i pasję laureata. Przypomniał o sukcesie, jakim było odzyskanie obrazu „Opłakiwanie Chrystusa” z warsztatu Lucasa Cranacha z Muzeum Narodowego w Sztokholmie, jednego z najcenniejszych dzieł dawnej wrocławskiej kolekcji muzealnej. Powróciło ono do Wrocławia dzięki staraniom prof. Oszczanowskiego, który od lat promuje dorobek luteran poprzez muzealne działania, od lekcji dla dzieci po znakomite wystawy jak „Moda na Cranacha”.

– Wrocław spontanicznie, szybko i pokojowo opowiedział się za nową konfesją, a jej dziedzictwo w naszym mieście jest kolosalne – mówił laureat w wykładzie „Tożsamość – 500 lat Reformacji we Wrocławiu” podkreślając etos i odpowiedzialność luteran.

Po raz pierwszy nagrodę przyznano dwóm osobom. Laureatem został również ks. dr Martin Junge, były Sekretarz Generalny Światowej Federacji Luterańskiej. W laudacji, którą odczytał wiceprezes synodu dr hab. Jerzy Sojka, podkreślono jego wsparcie w organizacji Zgromadzenia Ogólnego ŚFL w Krakowie oraz służbę dla wspólnoty luterańskiej. Laureat w przemówieniu odniósł się do konfliktów na Bliskim Wschodzie i na Ukrainie.

– Nie mamy mocy, aby powstrzymać to okrucieństwo, ale mamy moc, aby powstrzymać pogardę wokół nas. Pozostańmy czujni. Zło zaczyna się od małych rzeczy, od nienawistnej mowy, która prowadzi do nienawistnych działań. Od mówienia w sposób, który odczłowiecza – ostrzegał ks. dr Junge.

Porcelanowe statuetki wręczono w ramach obchodów 500 lat reformacji we Wrocławiu; gośćmi uroczystości byli m.in. zwierzchnik KEA bp. Jerzy Samiec, bp Tobias Bilz (Kościół Ewangelicko-Luterański Saksonii), generalna superintendenta okręgu Görlitz ks. bp Theresa Rinecker.

– Dziękuję ewangelikom za wszystko, co od kilkuset lat robią dla miasta. Za budowanie go w wymiarze materialnym i duchowym – mówił prezydent Jacek Sutryk, podkreślając wieloreligijnośc i otwartość Wrocławia. – Dziękuję księdzu biskupowi Waldemarowi Pytlowi i biskupowi-seniorowi Ryszardowi Boguszowi za wiele wspólnych projektów i za otwartość, której możemy się uczyć od ewangelików.

Prezydent przywitał gości wspólnie z bp. Waldemarem Pytlem, który zaznaczył, że właśnie w murach ratusza 500 lat temu rada miasta przyjęła nauki Lutra. Biskup Pytel wspólnie z bp. Jerzym Samcem oraz duchownymi diecezji wrocławskiej poprowadził także tego dnia nabożeństwo jubileuszowe w kościele św. Marii Magdaleny.

– Kościoły stają się coraz bardziej gniewne. Ich wystąpienia często przepełnione są złością. Możemy zapytać: jak gniewny kościół może kiedykolwiek skutecznie głosić przesłanie przebaczenia i łaski? Łaska i gniew po prostu do siebie nie pasują – mówił ks. Junge podczas kazania. – Przyszłość należy do uśmiechniętego, kochającego Kościoła, gotowego służyć.

Print your tickets