– Odwiedzałam wiele miejsc, ale z takim królewskim przyjęciem, jak w Kościele Pokoju dotąd się nie spotkałam. To był prawdziwy spektakl – mówi Beata Maciejewska. Historyk i znana dziennikarka „Gazety Wyborczej” zaprosiła czytelników w sobotę 3 czerwca na spacer po Świdnicy.
Podczas kilku godzin w mieście zobaczyli m.in. rynek, katedrę, twierdzę, sąd, XIII-wieczny młyn zbożowy, ogród różany. Najwięcej czasu spędzili jednak ma placu Pokoju, gdzie przywitał ich dźwięk karylionu. – Ludzie zastygli z wrażenia, od samego początku oczarowani brzmieniem i atmosferą – opowiada Beata. Wraz z nią przyjechali czytelnicy z całego Śląska, także z Opolszczyzny i z Górnego Śląska; na spacerze była również, w nagrodę za dobre sprawowanie, grupka świdnickich więźniów.
Wszystkich przywitał w pobliżu dzwonnicy gospodarz tego miejsca, ks. bp Waldemar Pytel. Zaprosił ich najpierw do Hali Chrztów, gdzie opowiedział o historii miejsca, o zasadach wiary, o liturgii i o spowiedzi, powszechnej i indywidualnej, która ma formę rozmowy z duszpasterzem. – Potem weszliśmy do wnętrza i wrażenie było piorunujące. Zwłaszcza w kontraście ze skromną halą i po gruntownej renowacji zabytku, jaka ma miejsce w ostatnich latach – opowiada dziennikarka.
– Jesteśmy pod wielkim wrażeniem osobowości księdza biskupa, jego erudycji i poczucia humoru. Zaraz po tym, jak mówił o roli muzyki w konfesji luterańskiej, kantor Maciej Bator zagrał na dużych organach. Sama słyszałam je po raz pierwszy, bo zwykle były nieczynne, a teraz, po rewitalizacji brzmią znakomicie. Koncert jeszcze tylko spotęgował i tak wysokie emocje, a Maciej Bator zebrał sowite oklaski – dodaje.
Większość zwiedzających była w Kościele Pokoju po raz pierwszy.
– Jestem przekonana, że będą opowiadać swoim znajomym o świątyni. To była fenomenalna wizyta, w dużej mierze dzięki biskupowi – mówi przewodniczka.
Kościół Pokoju będzie miał poczesne miejsce w „Beata Maciejewska”, który ukaże się we wrześniu, przed Kongresem Turystyki. W książce znajdą się opisy publikowanych w „Gazecie Wyborczej” spacerów Beaty, m.in. po Trzebnicy, Świdnicy, Bolesławcu, Wałbrzychu oraz portrety innych miast: Oleśnicy, Jeleniej Góry, Zgorzelca i Legnicy.
Komentarz z Facebooka Beaty: „Dziękujemy! Kolejny spacer dostarczający wielu wspaniałych historycznych opowieści, a wizyta w Kościele Pokoju, rewelacyjny ks. biskup Pytel i brzmienie organów – bezcenne. Kochamy Panią Pani Beato – Dziewczyny z Obornik Śl.”.