Proboszcz Kościoła Pokoju został uhonorowany najbardziej prestiżowym wyróżnieniem w dziedzinie ochrony dziedzictwa kulturowego w Polsce.
Nagroda im. prof. Aleksandra Gieysztora jest przyznawana przez Fundację Kronenberga przy Citi Handlowy osobom i instytucjom za działalność muzealną, konserwatorską, archiwalną; za utrwalanie i ochronę polskiego dziedzictwa kulturowego w kraju i za granicą; za przedsięwzięcia służące jego ochronie i za upowszechnianie wiedzy o potrzebie i metodach ochrony dziedzictwa. Co roku, od 20. lat otrzymuje ją tylko jeden laureat.
– Mam świadomość, że przyjmując tę nagrodę, odbieram ją w imieniu wielu osób i instytucji, bez których wsparcia nie udałoby się przywrócić świetności Kościołowi Pokoju w Świdnicy – mówił ks. bp Waldemar Pytel 5 marca na Zamku Królewskim w Warszawie
Kapituła pod przewodnictwem prof. Andrzeja Rottermunda, w skład której wchodzą członkowie Rady i Zarządu Fundacji oraz sześciu laureatów Nagrody doceniła biskupa Pytla za „ponad trzydziestoletni wysiłek na rzecz ocalenia, rewitalizacji i przywrócenia świetności kwartałowi luterańskiemu wraz Kościołem Pokoju w Świdnicy”. „Dzięki niezwykłej determinacji ks. bp. Waldemara Pytla Świdnica jest dzisiaj autentycznym miejscem dialogu między kulturami i narodami”, napisano w uzasadnieniu werdyktu.
Prezydent RP Andrzej Duda wystosował list gratulacyjny odczytany przez podsekretarza stanu Wojciecha Kolarskiego: „Nade wszystko gorąco gratuluję tegorocznemu laureatowi, Ekscelencji Księdzu Biskupowi Waldemarowi Pytlowi. Bardzo się cieszę, że w tej szczególnej, jubileuszowej edycji nagrodę otrzymuje proboszcz, gospodarz, opiekun i odnowiciel Kościoła Pokoju w Świdnicy. Obecny stan tej perły wśród dolnośląskich zabytków jest owocem ponad 30 lat pracy – duszpasterskiej, badawczej, konserwatorskiej i popularyzatorskiej. Ksiądz Biskup wraz z Małżonką przywrócił blask świątyni i przyczynił się do rozsławienia jej daleko poza granicami i Świdnicy, i Polski. Kiedy wiosną 1654 roku Christian Czepko wyruszał w podróż po Europie, aby zbierać środki na budowę kościoła, nie przypuszczał, że kiedyś będzie on uznawany za bezcenny element Światowego Dziedzictwa UNESCO oraz polski Pomnik Historii. Wpisanie świątyni na tę drugą listę – w ramach projektu stu Pomników Historii na stulecie odzyskania niepodległości – było dla mnie zaszczytem i wielką radością. Te wyróżnienia, otrzymane w wyniku starań dzisiejszego Laureata, podkreślają wyjątkowość oraz olbrzymią wartość artystyczną i historyczną kościoła. „Wyjeżdżamy w imię świętej i niepodzielnej Trójcy ze Świdnicy” – zapisał kwestor przed 365 laty w swoim dzienniku. Dzisiaj zaś goście z całego świata przybywają do Świdnicy, aby podziwiać bogactwo barokowego wystroju oraz treści religijnych i historycznych świątyni. Bo na przekór pierwotnym zamysłom austriackich władz kościół przetrwał wieki. I wbrew wielu stoczonym na śląskiej ziemi wojnom wciąż głosi posłanie pokoju i solidarności między bliźnimi i narodami. Życzę nam wszystkim, aby – także dzięki wysiłkom Księdza Biskupa – pozostał przez wiele kolejnych stuleci wymownym znakiem chrześcijańskiej Dobrej Nowiny”.
– Kościół Pokoju nauczył mnie i ciągle uczy pokory, cierpliwości, wytrwałości w pozyskiwaniu środków i wszechstronności: mam wrażenie, że nie jestem tylko duchownym, lecz także menedżerem, przewodnikiem, ekonomistą, a bywa że i budowlańcem. Jego renowacja nie jest dla mnie tylko sztuką dla sztuki. Chciałbym poprzez to wyrazić luterański etos konsekwentnej dbałości o powierzone dobro – mówił laureat dwudziestej edycji.
Nagrodą do tej pory zostali uhonorowani m.in. Elżbieta i Krzysztof Pendereccy, Krystyna Zachwatowicz-Wajda i Andrzej Wajda, prof. Franciszek Ziejka, Anda Rottenberg, Norman Davies, Leon Tarasewicz, a także prof. Jacek Purchla, przewodniczący polskiego komitetu ds. UNESCO, który w laudacji podkreślał:
– Ocalony przez ks. Pytla świdnicki kościół ewangelicko-augsburski okazał się pomostem zapewniającym ciągłość dziejów mimo tragedii XX wieku i wymiany ludności. A skoro tak, to ksiądz biskup Waldemar Pytel jest budowniczym mostów, Bruckenbauerem, a może wypada dziś powiedzieć Pontifexem. Daje nam przy tym niezwykłą lekcję Śląska i lekcję dziedzictwa. Bo dziedzictwo to my! To nasza pamięć, nasz wybór i nasza tożsamość. To również nasza kultura. Bo kultura to umiejętność dziedziczenia. Tego nas też uczy dzisiejszy laureat.