– O ratunek wciąż woła wiele z opuszczonych świątyń. Nowe role stanowią często jedyną gwarancję, że te obiekty będą nadal żyły – mówił ks. bp Waldemar Pytel podczas wykładu „Adaptacja kościołów ewangelickich na Dolnym Śląsku do nowych funkcji”.
– Były one jednymi z najważniejszych elementów krajobrazu kulturowego Dolnego Śląska. Jednak kiedy po drugiej wojnie światowej doszło do niespotykanej wcześniej wymiany ludności i społeczność luterańska stała się mniejszościową, los tych obiektów wydawał się przesądzony.
Biskup przywołał cytat z książki Piotra Oszczanowskiego „Kościoły ewangelickie na Dolnym Śląsku”: „Z bogatej panoramy niezliczonej liczby miast, miasteczek i wsi śląskich zginął już charakterystyczny motyw „dopełnienia”, w którym – jak pisał Jan Harasimowicz – murowaną świątynię rzymskokatolicką, „najczęściej o średniowiecznej metryce, ale z renesansowym lub manierystycznym wyposażeniem proweniencji reformacyjnej” uzupełniał skromny kościół ewangelicki o konstrukcji szkieletowej wzniesiony po połowie XVII wieku na mocy koncesji władz pruskich albo wybudowana na jego miejscu świątynia ceglana z XIX lub początków XX w.”.
Z blisko tysiąca kościołów luterańskich, jakie istniały na Dolnym Śląsku, po 1945 r. wiele popadło w ruinę, zamieniono je na magazyny, sklepy, sale sportowe. Jednak w ostatnich latach zmienia się podejście: niektórym z kościołów ewangelickich, które przetrwały, dano drugie życie.
Ich architektura sprawia, że najlepszym rozwiązaniem wydaje się przystosowanie ich do funkcji kulturalnych, które pozwalają na wykorzystanie tak dużych przestrzeni jako sal koncertowych, muzeów i galerii. Tak stało się m.in. w kościele Trójcy Świętej w Kamieńcu Ząbkowickim, wybudowanym przez księżną Mariannę Orańską dla społeczności ewangelickiej.
Po 1945 r. trzymano w nim zboże i materiały budowlane, dopiero w latach 90. otwarto tu Gminne Centrum Wystawiennicze, które jest teraz największą w gminie salą koncertową, miejscem wystaw i punktem informacji turystycznej.
Dawny kościół ewangelicki pw. Michała Archanioła w Srebrnej Górze, o XVI-wiecznym rodowodzie to dziś SPA, czyli Srebrnogórska Przestrzeń Artystyczna, w której spotykają się muzycy i pisarze. Podobną funkcję pełni kościół ewangelicki w Ziębicach, po II wojnie ograbiony i zniszczony, a od 2021 r. starannie odnowiony.
Wyremontowano i zaadaptowano na cele kulturalne także kościół ewangelicki w Kątach Wrocławskich (kiedyś magazyn zboża, pizzeria i sklep, a dziś biblioteka i Regionalna Izba Pamięci), w Ludwikowicach Kłodzkich (po wojnie sklep i stolarnia, a od kilku lat Muzeum Ziemi Sowiogórskiej), w Kromnowie (kiedyś magazyn i stodoła, od dekady Artystyczna Galeria Izerska).
Odmienny, wyjątkowy przykład znajdziemy w zespole pałacowym w Łomnicy, gdzie dwa lata temu otwarto zrekonstruowany i translokowany z Rząśnika dom modlitwy, jeden z ponad 200, jakie ewangelicy wznosili od połowy XVIII w. Jeszcze niedawno był zagrożony rozbiórką, a dziś, wzorcowo odnowiony, jest siedzibą Centrum Kultury.
– Miejmy nadzieję, że inni pójdą za tymi przykładami – mówił biskup do gości Seminarium Naukowego Generacja – Przesył –Wykorzystanie, które Politechnika Wrocławska zorganizowała 30 maja w Centrum Kulturalno-Bibliotecznym Gminy Bolków. Mieści się ono w dawnym kościele Św. Trójcy w Bolkowie, gdzie przez lata była szkolna sala gimnastyczna.